Gdy kupimy nowe auto, starego najczęściej potrzebujemy się w miarę szybko pozbyć. Wynika to z faktu, że pojazd niepotrzebnie zajmuje miejsce na podwórku lub parkingu i musimy opłacać jego ubezpieczenie. Niejednokrotnie sprzedaż starego i wyeksploatowanego samochodu wcale nie jest prosta. Może się bowiem okazać, że klienci będą chcieli bardzo mocno obniżać cenę, nawet poniżej tysiąca złotych. Czasami może dojść do sytuacji, w której w ogóle nie będziemy w stanie znaleźć kupca na taki pojazd. Co wtedy można zrobić?
Nie mogąc znaleźć klienta, a jednocześnie wiedząc że nasze auto jest już bardzo mocno zużyte i zniszczone, warto oddać je na złomowisko. W ten sposób możemy zyskać kilkaset złotych, a jednocześnie z miejsca będziemy mieli problem z głowy. Otrzymamy dokumenty, dzięki którym auto będzie mogło zostać wyrejestrowane, a obowiązek płacenia OC nie będzie nas więcej dotyczył. Na stronie https://cargryf.pl/zlomowanie/koszalin/ można znaleźć przykładową ofertę auto-złomu.
Inną opcją jest znalezienie komisu, który kupi od nas taki używany samochód na własność. W ten sposób również otrzymamy gotówkę od razu do ręki i nie będziemy musieli się więcej niczym przejmować. Trzeba tylko wziąć pod uwagę fakt, że komisy przyjmą auta nadające się jeszcze do jazdy. Jeśli nasz pojazd nie ma już przeglądu technicznego i wyjazd nim na drogę jest mocno ryzykowny, o wiele lepszym sposobem jest udanie się na złomowisko. By nie ryzykować jazdy na kołach, warto postarać się o odbiór auta lawetą.